wtorek, 1 października 2013

Klucz do dobrego nastroju : byc zajętym :)

 Kiedy teraz o tym myślał, czuł się jak głupiec, podobnie jak ktoś, kto uświadamia sobie, ile życia zmarnował na wyobrażanie sobie, jak mógłby być szczęśliwy, gdyby znajdował się gdzieś indziej. ” - Paolo Giordano

Już pisałam notkę o tym, że rozmyślanie o idealnym świecie jak z filmu z happy endem tylko nas dołuje, bo w końcu rzeczywistość wcale taka perfekcyjna nie jest. Ale właśnie zamiast myśleć o niebieskich migdałach, trzeba znaleźć sobie jakieś zajęcie! Nie siedzieć całymi dniami przed kompem czy telewizorem, bo wtedy ta szara rzeczywistość rzeczywiście jest dobijająca.

weheartit.com
Wyjdź z domu! Zapisz się na jakieś zajęcia czy to kurs z języka obcego, taniec, może jakieś warsztaty plastyczne? Możliwości jest mnóstwo, a jedyne co trzeba to musi nam się chcieć. Wymówki nie mam czasu, bo mam naukę, szkołę, studia itp. itd. to bzdura! Zastanówcie się tak szczerze ile tego wolnego czasu w ciągu dnia poświęcamy na czynności takie jak sprawdzenie po raz tysięczny facebook'a czy oglądanie programów, które nas nawet niezbyt interesują, nawet się nie obejrzysz a już jest wieczór i tak dniem za dniem. Za ten czas można zrobić tyle wspaniałych rzeczy, że to się w głowie nie mieści, a z własnego doświadczenia wiem, że im człowiek ma więcej na głowie tym jest lepiej zorganizowany, a nawet paradoksalnie więcej czasu poświęca na swoje obowiązki takie jak nauka, bo po prostu lepiej zarządza tym swoim czasem. No i co tu dużo gadać wtedy naprawdę jesteśmy szczęśliwsi! Może to jest ta tajemnica szczęścia? Czym zapełnić ten czas od powrotu do domu do snu, oczywiście opcji jest ogrom, ale może to być np. tak jak już pisałam zapisanie się na jakieś zajęcia (ich regularność dodatkowo nas motywuje i nie pozwala sobie odpuszczać, bo nam się nie chce), spotkać się ze znajomymi, razem po prostu dobrze się bawcie, naucz się czegoś samodzielnie może nowy przepis, albo DIY - internet w tym przypadku jest skarbnicą pomysłów i różnorakich tutoriali albo poćwicz - to dopiero masa endorfin!

Więc po prostu rusz tyłek, bo osobiście nic nie irytuje mnie bardziej jak ludzie, którzy praktycznie nic do roboty nie mają, siedzą pół dnia na facebooku i jeszcze narzekają, że nie mają na nic czasu i nic im się nie chce! I jak ktoś taki może być szczęśliwy?! No jak?! Poza tym mi często nawet jak się naprawdę bardzo nie chce a jak już się po prostu zmotywuje i ruszę tyłek sprzed kompa czy mojego miękkiego łóżeczka to nigdy nie żałuję i po powrocie do domu mam znacznie lepszy humor niż gdy kilka godzin wcześniej leżałam i oglądałam kolejny z kolei odcinek serialu.

Więc proszę Was spróbujcie chociaż przez tydzień wypełnić swój plan dnia wieloma dodatkowymi aktywnościami, a sami się przekonacie, że wasze poczucie szczęścia wzrośnie. Obiecuję! :)

1 komentarz:

  1. Dokładnie. I jeszcze te teksty: nudzi mi sięęę, nie mam co robiććć :P Na prawdę, jak człowiek ma do granic możliwości napięty grafik to jest w gruncie rzeczy szczęśliwszy i bardziej docenia spokój i chwile wytchnienia. Wie, jak z nich korzystać.

    OdpowiedzUsuń