sobota, 4 stycznia 2014

Nowy rok - nowe szanse

Kilka dni temu rozpoczął się nowy rok, nie wiem czy podchodzicie do tego refleksyjnie czy raczej traktujecie to jak każdy inny dzień. Mnie na pewno, chyba jak jeszcze nigdy zmusił do zastanowienia, podsumowania tych ostatnich 365 dni, wszystkie pozytywy jak i negatywy, o niektórych zmianach jakich udało mi się dokonać pisałam już tutaj. Otworzyłam również słoik dobrych wydarzeń i stwierdzam, że pomysł z zapisywaniem chwil, które koniecznie chcę zapamiętać okazał się strzałem w dziesiątkę :) Ale wyciągnęłam również wnioski, zaplanowałam sobie pewne cele i zobaczymy co z tego wyjdzie. Całkiem przez przypadek natknęłam się właśnie na tą grafikę.



I w sumie niby nic takiego, ale zmusiło mnie do zastanowienia jak po 2013 roku wygląda taka moja "książka" i co zrobić, aby w 2014 była jeszcze ciekawsza, taka którą aż chce się czytac :) Oczywiście nikt nie kupi książki, w której większa część skupia się na takiej samej codziennej szarej rzeczywistości: szkoła dom szkoła dom jakieś tam spotkanie ze znajomymi raz na jakiś czas szkoła dom szkoła dom, no i gdzieś tam kilka razy pojawiają się naprawdę wspaniałe przygody, ekscytujące momenty, ale co z tego jeśli 90% to jednak monotonia dnia codziennego.

2014 chcę przeżyć właśnie tak, aby tych cudownych, zapierających dech w piersiach chwil było jak najwięcej. Zamierzam otworzyć się jeszcze bardziej na ludzi, korzystać z każdej okazji, zaproszenia nawet jeśli nie do końca mi się chce, próbować nowych rzeczy i z każdego dnia czerpać zawsze w 100%. I tego również chcę życzyc Wam! Uświadommy sobie, że czas naprawdę leci jak szalony i nigdy nie wrócą nam stracone minuty, godziny, dni, które z perspektywy czasu wykorzystalibyśmy inaczej.

P.S. Przepraszam, za małe opóźnienie postu, ale brak internetu przez kilka ostatnich dni, skutecznie pokrzyżował moje plany.

2 komentarze: