sobota, 16 sierpnia 2014

Odnajdź szczęście w codzienności!

W codziennym zabieganiu, nieustannym czekaniu na coś czym warunkujemy nasze szczęście, bardzo często gubimy się i przez ciągłe myślenie o przyszłości, w ogóle nie skupiamy się na chwili obecnej. Nie dostrzegamy tych radosnych chwil, które tworzą naszą codzienność. Brniemy przed siebie byle do celu, nie zważając na nic dookoła, ale gdy do niego docieramy, okazuje się, że to nie wystarcza...


W swoich postach często skupiam się głównie na dążeniu do spełniania marzeń, realizowania celów itd. Jednak dziś chcę zwrócić uwagę na coś innego, a mianowicie cieszenie się z małych rzeczy. Osoby, które warunkują swoje szczęście spełnieniem jednego, największego marzenia mogą się bardzo rozczarować. Oczywiście na chwilę jest to piękne uczucie, cudowne nawet, ale co potem? Ludzie błędnie postrzegają szczęście jako cel, a nie stan ducha.



W życiu chodzi o to, aby potrafić w codzienności odnaleźć powody do radości. Te drobne rzeczy, na które bardzo często nie zwracamy uwagi lub nie doceniamy ich wartości. Dążymy nieustannie do czegoś nowego, w naszym mniemaniu lepszego co ma nam zapewnić wieczne szczęście, ale gdy udaje nam się to uzyskać, okazuje się, że to nam nie wystarcza obieramy kolejny cel, na którym skupiamy całą swoją uwagę i w ten sposób wpadamy w niekończące się błędne koło.
 

Nauczmy się doceniać to co mamy, bliskich, bez których nasze życie byłoby znacznie uboższe, najdrobniejsze sukcesy i w ogóle każdy moment drogi, która prowadzi nas do zrealizowania celu. Czerpmy radość z tych niesamowicie przyjemnych momentów codzienności jak: dobra książka, ładna pogoda, możliwość dłuższego snu, smaczne ciastko, usłyszany komplement, spotkanie z przyjaciółką, pies witający Cię z ogromnymi pokładami radości, niezależnie od tego czy byłaś poza domem kilka dni, godzin czy nawet minut, spotkanie ze znajomymi lub długi spacer - takich chwil można wymieniać w nieskończoność, a im uważniej się przyłożymy tym więcej takich małych rzeczy będziemy w stanie dostrzec.


I żeby nikt mi nie zarzucił, wcale nie kłóci się to z moimi postami o spełnianiu marzeń i korzystaniu z życia, wciąż jestem tego samego zdania. Tyle tylko, że jeśli chcemy być naprawdę szczęśliwymi ludźmi na co dzień, a nie tylko od święta, musimy po prostu nauczyć się cieszyć z chwil, które tworzą nasze życie, a zaprzestać lokowania wiecznego poczucia szczęścia w bliżej nieokreślonej przyszłości, która nigdy nie nadchodzi.

2 komentarze:

  1. Czytam i czytam, post za postem i nadziwić się nie mogę, że mnie tu wcześniej nie było. Odwalasz kawał dobrej roboty. Jestem w pełni zauroczona i zmotywowana ;). Dziękuję :).

    OdpowiedzUsuń