"Pamiętacie, kiedy byliście małymi dziećmi i wierzyliście w bajki, marzyliście o tym, jakie będzie wasze życie? Biała sukienka, książę z bajki, który zaniesie was do zamku na wzgórzu. Leżeliście w nocy w łóżku, zamykaliście oczy i całkowicie, niezaprzeczalnie w to wierzyliście. Święty Mikołaj, Zębowa Wróżka, książę z bajki - byli na wyciągnięcie ręki. Ostatecznie dorastacie. Pewnego dnia otwieracie oczy, a bajki znikają. Większość ludzi zamienia je na rzeczy i ludzi, którym mogą ufać, ale rzecz w tym, że trudno całkowicie zrezygnować z bajek, bo prawie każdy nadal chowa w sobie iskierkę nadziei, że któregoś dnia otworzy oczy i to wszystko stanie się prawdą. [...] Pod koniec dnia, wiara to zabawna rzecz. Pojawia się, kiedy tak naprawdę tego nie oczekujesz. To tak, jakbyś pewnego dnia odkrył, że baśń może się nieco różnić od twoich wyobrażeń. Zamek, cóż, może nie być zamkiem. I nie jest ważne "długo i szczęśliwie", ale "szczęśliwie" teraz. Raz na jakiś czas, człowiek cię zaskoczy, i raz na jakiś czas człowiek może nawet zaprzeć ci dech w piersiach." - Chirurdzy
Chcę dziś was przekonać, żebyście skończyli myśleć, a zaczęli żyć. Chodzi mi o rozmyślanie, odpływanie do idealnego świata w naszej wyobraźni, gdzie wszystko ma się po prostu perfekcyjnie. Chociaż to bardzo przyjemne choć przez chwilę znaleźć się w świecie bez wad, gdzie nasze życie układa się zawsze tak jak chcemy, niczym z filmu, mamy idealnego chłopaka, przyjaciół, a gdy tylko czegoś zapragniemy to tak po prostu bez żadnego wysiłku to osiągamy, ale wierzcie mi, późniejsze powroty do rzeczywistości, w której nie zawsze rzeczy idą po naszej myśli, może człowieka wykończyć.
weheartit.com |
A tu są przedstawione badania, które wykazują, że dzięki skupianiu się na chwili obecnej, zamiast rozmyślania jesteśmy szczęśliwsi :-)
Zgadzam się po części. No bo rozmyślanie o idealnym świecie jest pewnego rodzaju motywacją, próbujemy osiągnąć ten wymarzony stan. Oczywiście z umiarem, bo wiadomo że życie to nie bajka ;)
OdpowiedzUsuń