Ale do rzeczy. Czy tylko ja żyję w takim środowisku, czy wszędzie tak jest? A mianowicie wszechpanujący fałsz. Nic mnie tak nie irytuje jak fałszywość ludzka, z którą ostatnio spotykam się dość często i to jeszcze wśród osób, po których nigdy bym się czegoś takiego nie spodziewała. Wytłumaczcie mi jaki jest sens jak np. kogoś nie lubimy, przy tej osobie zachowywać się najnormalniej w świecie, na fejsie wypisywać bardzo miłe komentarze itd. a gdy tylko taka odejdzie kawałek dalej obrabia dupę i to jeszcze często z pierdół stwarzając czyny na miarę zbrodni, przez co ta nienawiść przechodzi na inne osoby, no bo ta obgadująca na pewno mówi w 100% prawdę i nie ma powodu jej nie wierzyć. Żeby nie było ja nie mówię, że musimy wszystkich kochać, ale cholera jak ja kogoś nie lubię to po prostu ograniczam kontakty do minimum i się odcinam od takiej osoby, a nie urządzam takie cyrki.
weheartit.com |
weheartit.com |
Podsumowując kilka rad, jak według mnie, ograniczyć takie chore sytuacje do minimum i po prostu żyć w zgodzie z innymi, bo to jednak aż takie trudne nie jest:
- jeśli kogoś nie lubisz, po prostu ogranicz z taką osobą kontakty, jeśli dojdzie do spotkania zachowuj się z szacunkiem, ale bez sztucznego lukru,
-nie obgaduj!
-ewentualnie jeśli chcesz kogoś bliskiego ostrzec przed drugą osobą, to zrób to, ale tylko jeśli rzeczywiście masz w 100% pewne, potwierdzone informacje,
-gdy słyszysz jakieś niezbyt fajne rzeczy na czyjś temat, nie ufaj temu w 100%, sądzę, że mimo wszystko lepiej przekonać się na własnej skórze niż od początku się zrazić do kogoś, co potem okazuje się kompletnie bezpodstawne, a tylko krzywdzące dla tej osoby
-myśl za siebie, a nie na podstawie opinii innych,
-BĄDŹ SZCZERY !
Jeszcze pragnę dodać, że oczywiście nie wszyscy tacy są, co prawda ostatnio coraz częściej zauważam przeważający wśród ludzi fałsz, ale sama znam też trochę naprawdę szczerych ludzi, którzy tak samo jak ja brzydzą się tą powszechną dwulicowością - oby było nas jak najwięcej! :)
Ja też nie znoszę tego fałszu wśród ludzi. Ostatnio zauważyłam, że najczęściej ktoś kogoś obgaduje, jeżeli akurat jest z tą osobą pokłócony bądź czegoś jej zazdrości. Kiedy ja kogoś nie lubię, tak jak Ty, ograniczam kontakty z tą osobą, bo to chyba najlepsze rozwiązanie. Pozdrawiam! :))
OdpowiedzUsuńOj tak, zazdrość nawet podświadoma często właśnie jest przyczyną tego całego obgadywania itd. Jeszcze gorzej jak ktoś tak robi w ogóle bez powodu, co jest kompletnie dla mnie niezrozumiałe i naprawdę mnie przeraża. Całe szczęście, że jednak jest jeszcze część ludzi, które nie bawią się w żadną dwulicowość itd. :) Również pozdrawiam :)
Usuńszczerość jest bardzo ważna! zdecydowanie popieram Twoją postawę ;)
OdpowiedzUsuń